Tereny elfów > Złocisty Zamek

Więzienie

(1/11) > >>

Maud:
Kraty...Eeee...Co jeszcze by tu...Aaaaa istoty żywe też. Za tymi kratami.

Maud:
Weszłam ze strażnikiem który mruczał coś pod nosem otwierając jedną z cel. Wczłapałam do środka. Uniosłam brew patrząc jak odsuwa się jak najdalej zamykając drzwi. Kajdany zapięły się same. Rozłożyłam się na podłodze wyłożonej słomą.

Maud:
Mruknełam coś gdy strażnik przyszedł zabierając mnie. Wróciłam pod pół godzinie z szkarłatnym odbiciem dłoni na policzku.

Maud:
Usiadłam odwrócona plecami do wejścia.

Maud:
Ślad nadal nie znikal, przeciwnie był wyraźniejszy. Burknęłam cos nieprzyjemnie. Cofnęłam się do kąta.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej