Entopia
Tereny elfów => Zamek Władcy Kotołaków => Wątek zaczęty przez: Maud w Czerwiec 29, 2013, 20:10:56
-
Trudno do niego trafić gdyż kotołaki jako odludne stworzenia nie lubią nieproszonych gości.
-
Weszliśmy. Ruszyłam do sali tronowej.
-
Wszedłem. Ruszyłem za Maud.
-
Weszłam do sali tronowej zapraszając Sirfalasa gestem. Uklękłam spuszczając wzrok kilka kroków przed tronem na którym siedział Władca Solembum.
-Panie mój...- powiedziałam.
-
Również uklękłem przed Władcą Kotołaków. Suściłem wzrok na moją smoczą łapę.
-
Wstał z tronu i wolnym krokiem zbliżył się do mnie. Położył ręce na moich ramionach.
-Wstań- powiedział
Posłusznie podniosłam się nadal nie patrząc mu w oczy.
-Moja córko jak bardzo cię skrzywdziłem- zawołał.
Zadrżałam.
-
Nadal klęczałem. Smoczą łapę zacisnąłem na małej kuli, którą miałem w kieszeni peleryny.
________________________
Sorry, jeśli czasami nie napisze mi się "p", ale klawiaturę mam trochę zepsutą.
-
-Wybaczysz mi?- spytał cicho.
Podniosłam i wbiłam w niego kamienny wzrok.
-Tyle lat żyłam, zabijałam i pracowałam bez ciebie ojcze, bez widywania się z tobą, bez słów.Lecz....-urwałam spuszczając głowę- Nie mogłabym teraz znów odejść.
Uśmiechnął się szeroko przytulając mnie.
-Dobrze ale nasz główny gość został pominięty- powiedział głośniej- Wstań, jesteś nowym Władcą Elfów?
-
Szybko puściłem kulę. Wstałem.
- Tak, panie.
-
Uśmiechnął się lekko.
-Dobrze, Ferworze zaprowadź naszego gościa do jego komnat.- mruknął do płowego kotołaka.
-Ktoś przyjdzie po ciebie gdy uczta będzie gotowa, w tym czasie możesz odpocząć i zrobić co uważasz za słuszne- powiedział.
Wyszedł a ja ruszyłam za nim.
Ferwor podszedł do Sirfalasa.
-Chodźmy, panie- odezwał się idąc w strone wyjścia.
-
Ukloniłem się jeszcze raz, gdy Władca wyszedł. Spojrzałem na Ferwora. Kiwnałem głową. Wyszedłem.